W moim pokoju składuję sobie rzeczy, o których nie mam prawa zapomnieć. Paszport, telefony awaryjne, słowniki i książki. Z nowych rzeczy, to wczoraj załatwiliśmy konto dolarowe dla mnie na ten rok.
To chyba tyle z newsów. Pewnie tego posta jeszcze parę razy odświeżę, jak będzie się coś dziać, bo następnego napiszę już raczej będąc na Amerykańskiej ziemi.
Tuż przed wylotem czekają mnie jeszcze tylko wizyty u lekarzy.
Trzymajcie się :)
To chyba tyle z newsów. Pewnie tego posta jeszcze parę razy odświeżę, jak będzie się coś dziać, bo następnego napiszę już raczej będąc na Amerykańskiej ziemi.
Tuż przed wylotem czekają mnie jeszcze tylko wizyty u lekarzy.
Trzymajcie się :)