Od wczoraj nie chodzę tylko frunę tuż nad ziemią, bo przyszedł mail z wiadomością gdzie jadę. Swoją drogą, to nawet nieźle się wpisało, bo wczoraj był Międzynarodowy Dzień Szczęścia, a ta wiadomość okazała się bardzo, bardzo szczęśliwa.
Więc... siedziałam wczoraj z Nicolą w kuchni u mnie, kończyłyśmy kilkugodzinne plotkowanie, kiedy moja mama krzyknęła, że przyszedł mail o rodzinie. Już i tak byłam spięta, gdzie trafię, bo pomimo, że ucieszyłabym się z każdego stanu, to są miejsca, które wydają się przychylniejsze niż Waszyngton, gdzie podobno (i wiem to nie tylko ze "Zmierzchu") ciągle pada. Ale jak się okazało, niepotrzebnie.
Stanem okazało się być Kolorado, a rodziną państwo Wezensky (czyżby polskie korzenie?...).
Konkretnie to Laurie i Steve Wezensky, mieszkający w Colorado Springs, mający czwórkę dzieci.
Dzieci to: Zebediah, który jest w college'u i nie mieszka w domu, Tanisha, która również nie mieszka z rodzicami, ma własną rodzinę. Następnie Keenan, który już skończył szkołę i studiuje, ale mieszka w domu i najmłodsza Timary, która teraz jest w 11 grade czyli jest młodsza ode mnie o rok. Ich zaintersowania:
Timary: sztuka, śpiew, teatr, granie na pianinie, oglądanie filmów i spotkania młodzieżowe w kościele.
Keenan: kajaki, kolarstwo górskie, graphic design (nie wiem jak to przetłumaczyć, ale wiadomo o co cho), granie na gitarze i perkusji.
Laurie: sztuka, czytanie, scrapbooking (prowadzenie albumu, do którego się wkleja różne zdjęcia, wycinki z gazet itp), gotowanie, fotografia i piłka nożna.
Steve: piesze wycieczki, czytanie, kolarstwo górskie.
Poza tym wszyscy interesują się campingiem i łowieniem ryb.
Od razu odszukałam ich na fb, i muszę powiedzieć, że jestem trochę rozczarowana. Są szczupli, w zainteresowaniach nie napisali nic o telewizji, lubią aktywnie wypoczywać na świeżym powietrzu i interesują się sztuką i kulturą. Nie brzmi to zbyt po amerykańsku, haha :D żartuję oczywiście, póki co brzmi to genialnie i jestem zachwycona! Poza tym przez Google Earth obczaiłam ich domek i jest naprawdę śliczny. Uważa tak nawet moja mama, a trudno pod tym względem zadowolić architekta.
Colorado Springs jest drugim co do wielkości miastem w stanie po stolicy, Denver. Ciocia wikipedia mówi, że ma 400 tys mieszkańców. Dla porównania mój Wrocław ma 600 tys. Więc jest kolejny powód do radości, bo to nie wiocha, jak to bywa na rocznych wymianach. Aha, poza tym jest tam abercrombie, już sprawdziłam. Odkładam kasę na pierwsze zakupy!
Z Wezenskymi się jeszcze nie kontaktowałam, bo chcę im wysłać oficjalnego maila, a z tym mam czekać na mojego tatę. Ale jak nawiążemy kontakt, to napiszę posta.
Szkoła to Rampart High School, zaczyna się 19 sierpnia, więc wygląda na to, że skrócą mi się wakacje w Polsce i szybciej wyjadę, mały minus. Oto i ona:
Podsumowując, jestem przeszczęsliwa! O rodzinę się modliłam, modliłam i w końcu wymodliłam. Bardzo chciałam, żeby były w niej dzieci, bo jakoś raźniej by mi było, a jest ich aż czwórka! Mają zainteresowania podobne do moich, mieszkają w mieście, ale myślę, że będzie dużo łażenia po górach itp, w końcu to Kolorado, gdzie, jak się dowiedziałam właśnie, teraz jest górzysty. Zimy są tam mroźne i śnieżne, lata suche i gorące, czyli Boże Narodzenie nie spędzę na plaży tylko z choinką i śniegiem, a i poopalać się też będzie można <3
Ponieważ ich zdjęć jeszcze nie mam, a poza tym jeszcze nie pytałam, czy mogę je publikować, więc na razie wrzucam trochę foci Kolorado i Colorado Springs z internetu.
I na koniec Colorado Springs:
Życzę wszystkim wesołych świąt i mimo wszystko trochę więcej wiosny.
Do "napisania"!
gratuluję rodzinki, wszystko wydaje się na prawdę super! : *
OdpowiedzUsuńinteresuję sie wymianą, więc czy mogłabyś napisać coś więcej o swojej organizacji, jak to wygląda z testem początkowym czy rozmową, czy ich biuro jest tylko w poznaniu? Proooosze o jakieś szczegóły : )
na prawdę fajnie, że masz już rodzinkę : *
dziękuję :) jutro jadę na spotkanie do Poznania, będę wiedzieć więcej to wtedy napiszę coś o amicusie
OdpowiedzUsuńGratuluje fajnego placementu :) abercrombie na 10 miesięcy w USA, jest rzeczą fajna. Chociaż w Polsce nareszcie Holistera otworzyli! Jeszcze raz gratuluje!
OdpowiedzUsuńotworzyli? o.O gdzie?
UsuńGaleria Mokotów - Warszawa. Bylam na otwarciu..niezle dupy byly <3 ale sklep bajecznie drogi ;(
Usuńhttp://www.youtube.com/watch?v=z5NRWM3FgqA
Usuńhaha <3 spoko, w USA może być taniej. słyszałam, że conversy po 25dol o.O
no ja swoje conversy kupiłam za 22 $ na ebayu a vansy za 30 $ i tez na ebayu :) wiesz moze juz ktorego lecisz?
Usuńnie, muszę to obgadać z rodziną. niedługo napiszę o tym notkę
Usuńok, juz nie moge sie doczekac :D a Ty jestes moze z Warszawy czy Poznan?
UsuńWrocław, więc trochę odstaję od ekipa amicusowej.
UsuńJulia, Ty jedziesz/jesteś/byłaś na rok w usa?
Ja jak na razie nie jade, ale jak dobrze pojdzie to wyjade na 3 lo tam do high school prywatnie i zostane na stale. Wszystkie zalezy czy uda mi sie zdobyc zielona karte na zasadzie laczenia rodzin, poniewaz w maju 2014 moja siostra powinna dostac obywatelstwo (mieszka juz 12 lat w usa)
Usuńmy tu się jaramy jednym rokiem za oceanem, a Ty tam pojedziesz i będziesz mieć abercrombie na co dzień -.- :D
Usuńto powodzenia w takim razie!!
Kurczę! Colorado, fajny stan! ZAZDROSZCZĘ :)
OdpowiedzUsuńMoja znajoma mieszka w Colorado Springs, mówi że przepięknie tam jest, na pewno ją odwiedzę podczas mojego roku w US (może dwóch?)
OdpowiedzUsuńTakże może do zobaczenia ;P
trzymam kciuki i dodaję do obserwowanych ;)
spoko, czekam na jakieś wieści, gdybyś tam była :)
UsuńJaki piękny stan ! Masz szczęście..
OdpowiedzUsuń